stanzag stanzag
1347
BLOG

PAP wyciął wszystkie pytania

stanzag stanzag Polityka Obserwuj notkę 2
W związku z tym, że media zaczynają dowolnie ciąć moje wypowiedzi wsadzając jednocześnie zdania, których nigdy nie wypowiedziałem (na przykład w dzisiejszej notce  onet.pl  "Prezydent nie zadał sobie trudu przeczytania treści listu" użyto cudzysłowu, choć nigdy zdania w tej formie nie znajdą Państwo w moich pismach skierowanych do Kancelarii Prezydenta RP. Można to sprawdzić w informacji prasowej PAP na podstawie, której wspomniany portal sklecił swoją medialną wrzutkę, chcąc w oczach czytelnika wykreować wojnę miedzy moją osobą, a Prezydentem RP.
Chcę jednocześnie przypomnieć, że na salonie24 opublikowałem Stanowisko w sprawie odpowiedzi Kancelarii Prezydenta RP, na list z 3 marca 2011 r. skierowany do Prezydenta RP przez część rodzin ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku, które w niezmienionej formie i treści (dopisany został jedynie zwyczajowy nagłówek miejsce, data, od kogo, do kogo i zwyczajowa formułka grzecznościowa) dotarło drogą mailową do Kancelarii Prezydenta RP 7 marca 2011r. Potwierdzenie odbioru, które otrzymałem z Kancelarii tego samego dnia, zostało wygenerowane o godzinie 1358.
 

Załączona wiadomość list-287696-4.eml
Od:           Paweł Łukaszewicz <Pawel.Lukaszewicz@prezydent.pl>
Do:           stanzag <stanzag@o2.pl>
Temat:      Przeczytano: Stanowisko w sprawie odpowiedzi Kancelarii Prezydenta RP, na list z 3 marca 2011 r. skierowany do Prezydenta RP przez część rodzin ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 r.
Data:         7 marca 2011 13:58

 
Tego samego dnia wysłałem przez Pocztę Polską list polecony priorytetowy do ministra Jacka Michałowskiego z Kancelarii Prezydenta RP
 
W informacji PAP wycięto wszystkie pytania, jakie znalazły się w liście
 
Widząc, co się dzieje chcę przedstawić Państwu co stanęło u podstaw mojego działania.
 
Moją intencją było i  jest przede wszystkim umożliwienie tym osobom, których bliscy – ofiary katastrofy smoleńskiej - spoczywają na Wojskowym Cmentarzu Powązkowskimspokojną i niezakłóconą niczym obecność na grobach tego szczególnego dnia. Głównym celem mojego listu, pod którym podpis złożyło kilkudziesięciu członków rodzin, których bliscy spoczywają na wspomnianym wyżej cmentarzu, jak również tych, którzy pragną wyrazić wraz z nami solidarność w tej sprawie, jest to, aby wszystkie rodziny miały równe prawo do przeżywania tej ważnej i bolesnej chwili w atmosferze spokoju i zadumy.
 
Rodziny ofiar pochowane w innych miejscowościach lub na innych cmentarzach warszawskich mogą swobodnie rano przed uroczystą Mszą Świętą przyjść cała rodziną i stanąć przy grobie bliskich. Zapalić znicze, postawić kwiaty i pomodlić się. Niestety takiej możliwości nie będą mieć te rodziny, których bliscy zostali pochowani w kwaterze Smoleńskiej Warszawskiego Cmentarza Wojskowego na Powązkach - stając się niejako zakładnikami państwowych uroczystości..Chce też zwrócić uwagę, że nie jest naszą intencją - jak zdążyły już w swym przekazie zmanipulować niektóre media - uniemożliwienie prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu przybycie na Kwaterę Smoleńską na Powązki. Wręcz przeciwnie nie wyobrażamy sobie by osoba, która zgodnie z Konstytucją jest najwyższym przedstawicielem państwa i reprezentuje cały majestat Rzeczpospolitej Polskiej, nie złożyła hołdu 96 ofiarom tej niezrozumiałej katastrofy i w imieniu Narodu i Państwa nie złożyła wieńca oraz nie zapaliła znicza. Jeszcze raz podkreślam - chodzi przede wszystkim o to, aby dać taką samą szansę każdej z rodzin rozsianych po całej Polsce na spokojne pójście na grób bliskich w rocznicę tragedii, taką samą jak będą mieć rodziny z Bydgoszczy, Krakowa, Częstochowy, czy z Żabna k. Tarnowa. Przypominam również, że dla wielu z nas punktem kulminacyjnym uroczystości będzie Msza Święta w intencji wszystkich ofiar tragedii z 10 kwietnia w Archikatedrze Św. Jana w Warszawie, na której mam nadzieje nie zabraknie Prezydenta RP jako reprezentanta Państwa i Narodu. Jest również rzeczą naturalną, że Prezydent na Mszę Świętą przybędzie ze swoją małżonką.
 
Dlatego najlepiej by było, gdyby oficjalne obchody i związane z nimi uroczystości państwowe odbyły się w godzinach popołudniowych po Mszy Świętej zaplanowanej na godzinę 1300, co jednocześnie zbiegłoby się z czasem, kiedy rok wcześniej obecny Prezydent RP przejął obowiązki Głowy Państwa. Stąd nasza prośba, by pierwsza połowa dnia 10 kwietnia była wyłącznie do dyspozycji rodzin ofiar katastrofy.
 
Stanisław Zagrodzki

 

stanzag
O mnie stanzag

Chodzę pod prąd i myślę inaczej niż obecna większość wyborców.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka